Pokój mojej młodej. Patrze w lustro
na szafie i mowie:
- Ale masz brzydka matkę.
Młoda pokazując wymownie na siebie:
- A ty myślisz, ze to skąd się
wzięło?
Ja:
- Ale przynajmniej młodsza jesteś.
Ona obejmując mnie:
- Nie przejmuj się. Jesteśmy z Tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz