wtorek, 2 czerwca 2020

Debile komentujący wydarzenia na portalach.

Wypadek. Dwie bardzo poszkodowane rowerzystki, na które najechała autem pięćdziesięciosiedmioletnia kobieta.

Trzeźwa.

Nie wiadomo dlaczego zjechała na przeciwległy pas.

No, ale ludzie wiedza już lepiej:

- Na pewno wysyłała SMS-y, jak to baba.
- Stara, a w tym wieku powinien być już obowiązek sprawdzania psychotestami.
- Powinna być oskarżona o probe morderstwa, bo prze komórkę pewnie gadała!
- Babom nie powinno dawać się prawa jazdy! Do garów!
- Pewnie radna z partii (wybierz sobie dowolnie z całego spisu obecnych).
- Poprawiała fryzurę w lusterku. Na pewno!
- Rowerzystów nikt nie szanuje!
- Niektórym wydaje się, ze wszędzie maja pierwszeństwo! (Kuzna, kobita zjechała na lewa stronę, wiec jak ktoś wpadł na to, ze ona tak bezczelna jest, ze wymusiła pierwszeństwo po lewej???)
- A! Przecież marka auta tez jest ważna!

Do czego tu się przypieprzyć?....

I tak bez końca.

Czy ludzie na prawdę zidiocieli? Nie opierają swoich wywodów na podstawie artykułów, ale tego co wyżej inny idiota napisał. Nie czytają ze zrozumieniem, tylko ich fantazja nieujarzmiona jest w stanie doprowadzić do ukamienowania kogoś o kim nic nie wiedza.

A kobita mogla dostać wylewu, którego dostają już trzydziestolatkowie. Może cukrzyca, epilepsja, o której nie wiedziała, a która nie zawsze objawia się drgawkami, tylko kilkusekundowymi wyłączaniem świadomości. Można ja mieć od dziecka i nie wiedzieć. A może auto zawiodło. Takie po przeglądzie, jeszcze pięciu lat nie miało.

MOZE coś było na co nie miała wpływu!

Nie wiemy, bo nic nie napisali, ale nikt nam nie da prawa wywalać szambo na tę kobietę puki nie ma wyroku. I tak nie mamy prawa nawet jeśli jest wyrok. kara jest jedna. Jeśli większość uważa, ze nieadekwatna to zmienić prawo, a nie kamieniować kogoś wg własnego "widzi mi się".

Nie jestem za cenzurą, ale fajnie by było gdyby od czasu do czasu ktoś musiał personalnie wyjaśnić swój tok rozumowania odnośnie przeczytanego artykułu.
To ludzie przyjęliby do wiadomości, ze jeśli coś piszesz o czymś to musisz zrozumieć to coś.

Ja przyznaje, ze nie rozumiem tego zjawiska pisania o czymś o czym nie wiemy.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz