niedziela, 7 czerwca 2020

Kawał dechy i radocha.

Stół się chybie, ale co tam. Robiony z odpadków, niezbyt odpowiednimi narzędziami no i pod wpływem weny, a to oznacza, ze ekspresowo.




Mój się ze mnie nabija, ze z IKEA dzwonili do mnie, bo szukają dyrektora, a taki nie musi umieć skręcać prosto.  Ha               ha                ha.

Powiedziałam mu, ze to jego prezent urodzinowy w załączeniu termosu z kawą, więc niech nie podskakuje. To on, ze  reflektuje tylko na kawę, ktora sobie sam potrzyma, bo sie stolik chybie.
Kuzna, ale tylko trochę!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz